Kagewani czyli w 8 minut dookoła grozy

Jako dziecko należałem do osób w znacznym stopniu ukształtowanych przez fenomen serialu „Z Archiwum X” Tak samo jak agent Fox Mulder chciałem wierzyć w istnienie nadnaturalnych zjawisk. Dlatego w podstawówce wraz z kumplami założyłem agencję do badania rzeczy nadzwyczajnych. Z naszych przedsięwzięć nie wyszło zbyt wiele ale lekkie zainteresowanie tematyką zjawisk paranormalnych pozostało mi do dzisiaj. Dlatego też serial animowany skoncentrowany na tajemniczych stworzeniach musiał być czymś co trafi w mój gust. Kagewani okazało się jednak zaskakująco dobre i z okazji premiery drugiego sezonu tego anime, postanowiłem coś o nim napisać. Czytaj dalej

Zakazane reklamy

Powracam do pisania na temat reklam gier wideo. Kwestia ta to masa różnych tematów którymi chce się zająć. Na tapetę biorę tym razem coś z pieprzykiem. Chodzi o reklamy gier wideo które nie przypadły do gustu współczesnym cenzorom i wylądowały przez to w koszu (aka internecie). Prezentowane poniżej materiały zostały gdzieś zakazane przez tamtejsze odpowiedniki Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ja rzuciłem na nie swoim okiem i mimo zgorszenia postanowiłem podzielić się nimi z każdym zainteresowanym. Czytaj dalej

11 listopada w Chinach i Korei

Nikogo nie zaszokuje to, że w rożnych krajach obchodzi się różnorodne święta, które są specyficzne dla danej kultury. Dla polaków 11 listopada to Narodowe Święto Niepodległości – podniosły dzień przypominający o wyzwoleniu kraju. Jednak w Chinach i Korei Południowej ten sam dzień traktowany jest w kompletnie inny sposób. Tak się złożyło, że oba te kraje mają tego samego dnia swoje specyficzne święta. Wydają się one bardzo interesujące, i pokazują pewne tendencje występujące w obu państwach. Czytaj dalej

Hallyu, czyli koreańska kultura podbija świat

Mam wrażenie, że Korea Południowa pozostaje zazwyczaj na uboczu Chin i Japonii. Rosnąca w świecie rola tego pierwszego podmiotu, połączona z jego fascynującą historią i tradycjami sprawia, że oczy wielu skierowane są w stronę Państwa Środka. Japonia z kolei zachwyca nas swoją kulturą. Oferuje ona coś dla fanów historii pasjonujących się samurajami i wojownikami ninja. Miłośnicy Kaju Kwitnącej Wiśni mają do dyspozycji także anime, mangi czy gry, które są świetnym wprowadzeniem do poznawania tego odległego kraju. Korea natomiast kojarzyć się nam będzie raczej z kilkoma rozpoznawalnymi markami i jedną piosenką muzyka znanego jako PSY. Nie jest to jednak do końca prawda. Okazuje się że Korea za sprawą swojej kultury powoli podbija cały świat.

Czytaj dalej

Straszdziernik 2015

Zbliża się moja ulubiona pora roku. Za oknem brzydko i zimno, więc siedzenie przed TV/ komputerem jest usprawiedliwione. Październikową tradycją stało się oglądanie wszelkiej maści straszaków, horrorów i innych dziwadeł. Oryginalne zasady zabawy to obejrzenie 31 filmów grozy w przeciągu 31 dni miesiąca poprzedzającego  Wszystkich Świętych. Czytaj dalej

Korea Straszy – Miejskie legendy i zabobony II

Lato trwa w najlepsze i nawet Polskę dopadła fala upałów. Nadarza się więc świetna okazja żeby na własnej skórze przetestować koreańskie metody radzenia sobie z żarem z nieba. Jako że w kraju nie ma jeszcze sezonu na nowe horrory to trzeba poradzić sobie w trochę bardziej tradycyjny sposób. Pora więc na kolejną dawkę koreańskich miejskich legend, zabobonów i innych dziwadeł o jakich miałem okazję usłyszeć. Czytaj dalej

Hideout

Wpadnięcie na całkiem ciekawy pomysł nie jest wielką sztuką. Każdy może sobie rzucić zdaniem w stylu „Cofający się w czasie robot poluje na zbawcę ludzkości” albo „Chłopak w okularkach zostaje uczniem magicznej akademii”. Prawdziwe wyzwanie stanowi rozwinięcie tej koncepcji i zbudowanie czegoś dobrego na bazie wcześniejszego prostego hasła. Dowodem na to jest Hideout- manga autorstwa Kakizaki Masasumi. Czytaj dalej

Korea Straszy – Miejskie legendy i zabobony I

Kiedy człowiek przez jakiś czas mieszka w innym kraju to powoli, chcąc czy nie chcąc poznaje jego kulturę i tradycje. W wielu przypadkach nie jest to nic ciekawego ani specjalnie przydatnego. Jednak czasem trafiają się naprawdę fascynujące rzeczy o których człowiek nigdy nie miał pojęcia. Mój rok w Korei pozwolił mi nie tylko na poznanie przeklętego języka jakim posługują się mieszkańcy tego półwyspu ale także na trochę lepsze zrozumienie panującej tutaj kultury. Razem z wiedzą na temat zasad spożywania jedzenia i picia czy zachowywania się w miejscach publicznych poznałem też kilka interesujących kwestii dotyczących lokalnych zabobonów i grozy w Korei. Jedną z takich ciekawych kwestii jest to, że w tym kraju sezon letni jest czasem horroru. W przeciwieństwie do zachodniej jesienno-zimowej tradycji kina grozy, Koreańczycy uwielbiają się bać w upalne dni. Wynika to z tego, że podobno nic nie chłodzi lepiej od potu wywołanego strachem. W ramach tej tradycji postanowiłem zaserwować kilka (podobno) mrożących krew w żyłach opowiastek wprost z ziemi soju i makkoli płynącej. Czytaj dalej

Junji Ito – Fragments of Horror

Może to jakieś zboczenie lub efekt traumy z lat dzieciństwa ale uwielbiam grozę. Delektuje się tym co ma wywoływać strach i jeżyć włosy na głowie. Lubię dziwaczne straszaki, gore i mindfucki. Dlatego też przyszła pora by podzielić się z resztą moim zamiłowaniem i przedstawić godne uwagi straszaki.

Na pierwszy raz postanowiłem wybrać coś co osobiście uwielbiam ale nie zostało raczej zauważone przez masy fanów horroru z zachodu. Chodzi oczywiście o twórczość Junji Ito. Całkiem niedawno premierę miała anglojęzyczna wersja najnowszego zbioru opowiadań tego mangaki. Jest to świetna okazja by poświęcić tej kolekcji kilka linijek tekstu. Dodatkowo artysta ten zaczyna być publikowany w naszym kraju co napawa mnie pozytywnymi emocjami jakich nie znajdziemy w jego twórczości.

Fragments of Horror to 8 historyjek pokazujących całkiem dobrze twórczość japońskiego mistrza horroru. Mamy komiksy prezentujące klasyczną grozę, dziwaczne historyjki i głupawe pomysły. Nie ma jednak się czym przejmować bo przecież Ito potrafi stworzyć wyśmienity horror praktycznie z niczego. Dowiem na to jest Gyo, gdzie za koniec ludzkości odpowiadają opuszczające akweny wodne ryby. Junji stworzył także porywający horror o obsesji na temat spirali. Dlatego też nawet jeśli bazując na opisie jakaś jego historyjka wydaje się śmieszna to i tak warto dać jej szansę. Czytaj dalej